Każdy, kto choć trochę spotkał się z kulturą latynoamerykańską, wie, że są w życiu wydarzenia, obok których Kubańczyk nie może przejść obojętnie. San Isidro Labrador to patron naszej parafii i Managua. Fiesta patronalna San Isidro Labrador to wielki odpust parafialny. Jest to wydarzenie nie tylko parafialne, ale całej miejscowości, wszystkich mieszkańców. Dla nas była to zupełna nowość i wielkie wyzwanie przy organizacji fiesty parafialnej. Wyzwanie ogromne, bo fiesta parafialna to nie tylko msza święta, ale i procesja ulicami miasta. Oczywiście, żeby ona mogła się odbyć, to potrzeba pozwolenia władz miejskich – sekretarza partii itd. Kuba jest bardzo taneczna, rozśpiewana i dzięki temu świętowanie trwało całe 3 dni i 3 noce.
Również w naszej parafii był to czas bardzo intensywny. Jest zwyczaj na Kubie, że przed każdym odpustem parafialnym jest Triduum czyli 3 dni przygotowujące do tych wielkich wydarzeń. Rozpoczęliśmy Triduum od modlitwy za zmarłych z naszych rodzin, z naszej parafii. Dla każdego Kubańczyka pamięć o zmarłych jest bardzo ważna. W piątek w naszej parafii była I Komunia Święta. W sobotę dzień modlitw za rodziny z naszej parafii. O godz. 15.00 odbyło się spotkanie dla dzieci, a o godz. 20.00 msza święta w wigilię Zesłania Ducha Świętego w intencji rodzin naszej parafii, gdzie podczas Eucharystii odbyło się odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, a na jej zakończenie błogosławieństwo małżeństw. Msza święta była całkowicie przygotowana przez grupę osób, które przygotowują się do bierzmowania. Podczas Eucharystii również osoby przygotowujące się do bierzmowania – średnia wieku ok 40. Lat – dawały świadectwo, czym dla nich jest bierzmowanie.
W niedzielę 15 maja o godz. 19.00 odbyła się procesja ulicami Managua. Na początku procesji szła orkiestra, która animowała śpiew podczas procesji . Podczas procesji były tzw. stacje, gdzie modliliśmy się za mieszkańców Managua i za mieszkańców Kuby. Na zakończenie procesji przed Kościołem był odśpiewany hymn narodowy Kuby. O godz. 20.00 była Eucharystia. Po raz pierwszy Kościół naszej parafii został wypełniony po brzegi. Liturgii przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. Frankis – poprzedni proboszcz naszej parafii. Fiesta parafialna była dla nas całkowicie nowym doświadczeniem na Kubie. Nie powiemy, że łatwym. Ale przez tych kilka dni po raz kolejny w naszym życiu misyjnym – bardzo krótkim można powiedzieć – na Kubie, doświadczyliśmy jak bardzo Kuba szuka Boga, jak bardzo tęskni za Bogiem, jak bardzo Kuba potrzebujemy nowych misjonarzy.
Oczywiście, Managua to nie koniec naszego świętowania, bo przed nami już w tym tygodniu Gaura – niedziela Trójcy Świętej, San Antonio w czerwcu i lipcu Guasiamas – Matki Bożej z Góry Karmel.
współbracia z Kuby
/© Fotografie: zbiory ks. Ł. Kluska SAC i ks. St. Skrydalevich SAC/
Minął Rok Małpy, weszliśmy szczęśliwie w Rok Kury (org. Koguta – Koreańczyc...
8 września na Kubie obchodziliśmy uroczystość Matki Bożej Miłosierdzia z Co...
Program adopcji na odległość, nazywanej też Adopcją Serca, prowadzą polscy...
Minął miesiąc od przyjazdu do Meksyku naszego współbrata ks. Ivana Sharuk...
2 października 2016 r. razem ze wspólnotami parafialnymi z Managua i Guasim...
Dnia 8 maja br. w intencji śp. ks. Jana, o godzinie 18:00 została odprawio...
Silne trzęsienie ziemi, które 19 września nawiedziło środkową i południową...
W dniu 29 kwietnia 2018 roku, w uroczystość św. Wojciecha, Biskupa i Męczen...